Uszyj mi mamo
08:10"Mamo uszyjesz mi coś " - słyszę tak za każdym razem gdy siedzę przy maszynie . Chcąc coś przerobić , zszyć Ola przychodzi do mnie i "męczy " mnie że dla niej też coś . Tak więc mama chcąc zrobić przyjemność dziecku swemu uszyła jej KOTA :) Wiadomo błędy popełnione , ale ważne, że córce się podoba :)
Dojdę do wprawy , jeszcze trochę :) Literki powstały jako pierwsza próba umiejętności szycia.
2 komentarze
Gratulacje! Zostałaś/eś nominowany do LBA
OdpowiedzUsuńhttp://majkabloguje.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award-nominacja_31.html
Pozdrawiam!
Masz talent !!!
OdpowiedzUsuń