Jej szczęście jego imię ma

00:15


On nie mógł dopuścić do siebie myśli , że to będzie córka. Jak się urodziła oszalał na jej punkcie .Od pierwszego dnia wiedział, że nie mogło być inaczej .

   Każdy dzień spędzał przy niej jak najwięcej czasu . Przewijał , ubierał , karmił , nosił i nawet ręce mu nie drżały. Mnie przebieranie takiej małej 2.5 kg istotki przerażało. Bałam się jej ruszyć , żeby jej nie zrobić krzywdy.
  Teraz  Ola ma 3.5 roku , a A. wyjeżdża w długie delegacje. Nie mamy go w domu miesiąc , dwa tygodnie , dla nas to bardzo długa rozłąka.
Mimo takich wyjazdów są ze sobą bardzo zżyci. Wiem jak ważne są takie relacje dla dziecka.
Jeżeli mają TYLKO dwa dni , żeby nadrobić ten czas, wykorzystują każdą minutę .
  Wymyślają zabawy , zwiedzają nowe miejsca. Ola opowiada tacie zawsze co się działo , co robiła.
Wszystko wykonuje z tatą , Ja wtedy jestem hmmm ..... Mnie wtedy dla nich nie ma  :)
O wszystko prosi tatę . Jest dla niej wzorem , który uwielbia naśladować . Z dumą o nim opowiada , o jego pasjach i pracy.
   Kocham na nich patrzeć jak rozmawiają , śmieją się , przytulają . Wiem jak ważna jest dla dziecka dobra relacja z tatą . Z mamą zawsze dziecko się dogada . Wiem że oni będą mieli dobry kontakt .





 
                                                                                                   MamaOlenki







      

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Piękne zdjęcia ;)
    Wiem coś na temat długich delegacji... u nas czasem trwają ponad dwa miesiące, obecnie właśnie czekamy na tatę ma być jutro w nocy.
    www.kolorowe-usta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images