Ramka

10:35

 Co roczne wakacje u dziadków na wsi były dla mnie i brata już rytuałem. Na drugi dzień po zakończeniu roku szkolnego zawsze dziadek był u nas,żeby zabrać nas na wakacje. Dla nas była to frajda nie z tej ziemi. Po co mieliśmy siedzie w domu, w mieście , kiedy rodzice pracowali.
 Na wsi wakacje były lepszą perspektywą :) Na takiej prawdziwej wsi, sklepy były ponad kilometr od domu, a większe znane miasto 40 km dalej.Znajomych o wiele więcej. Dziadkowie zawsze dali coś do zrobienia, babcia piekła drożdżówki z wiśniami w piecu, w takim kaflowym, robiła pierogów miliony. Owoce były na każdym kroku i te papierówki, które spadały na trawę obok domu. Zawsze z M. siadaliśmy na schodach i jedliśmy je, ale najpierw wycieraliśmy,aż lśniły. Po prostu lepiej smakowały.
 Od małego przyjaźniłam się z Agnieszką (mieszkała kilka domów dalej). Jedyna dziewczyna wśród naszych znajomych.Reszta chłopaki. Pamiętam nasze zabawy i psocenie dla braci.
Nie umiałyśmy się rozstać wieczorem chociaż rano znów się widziałyśmy. Zawsze czekałam do tych wakacji,żeby się z nią zobaczyć. Była ze mną każdego dnia wakacji,przy każdym wydarzeniu. Pisałyśmy listy i malowałyśmy paznokcie w ukryciu.
 Aż pewnego dnia nasza znajomość przerwała się nagle,tak naprawdę dlaczego?
Do wczoraj, do tego dnia, spotkałyśmy się po 10 latach! Rozumiecie? 10 lat!
I dla mnie ten czas leci, ale Ona została w mojej pamięci jako moja "mała" przyjaciółka.
Teraz kiedy Ja mam rodzinę, jestem mamą, ona kończy studia,spotkałyśmy się.Powspominałyśmy całe dzieciństwo , większość naszych zabaw. I jeszcze jedno... Na urodziny dałam kiedyś Agnieszce ramkę, a w ramce moje zdjęcie. Miałam taką samą. Ta ramka do tej pory u niej stoi! Wiecie, przez tyle lat mnie nie wyrzuciła! Moja ramka stała do tamtego roku, teraz jest schowana, ale mam. Trzymałyśmy obie.



                                                                                        MamaOlenki

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images